poniedziałek, 31 marca 2014

Do koszyka: ser żółty

Buona sera!

Ser żółty jest jednym z najchętniej spożywanych produktów w Polsce. Nic dziwnego, jest smaczny, zdrowy i pasuje niemalże do każdej potrawy. 

Ser żółty jest źródłem:
białka
wapnia
witaminy A
fosforu
sodu

Niestety ma również dużą wadę - jest tłusty, a zatem nie powinno się go spożywać często i w dużych ilościach.






Co do koszyka?
Najlepiej wybierać sery krojone przez panią „zza lady”, nie paczkowane. Lepszym wyborem będzie ser krojony z elipsy, niż z prostokąta. Te sery, które są paczkowane mogą mieć dłuższy termin przydatności, to przez dodawanie do nich różnych niepotrzebnych składników. Poza tym takie produkty będą nas kosztowały drożej w przeliczeniu na kilogram. Pamiętajmy, że ser nie może być tańszy niż kilkadziesiąt zł/kg

Skład dobrego sera
mleko
bakterie
sól
podpuszczka
może również zawierać:
E509 (chlorek wapnia)
E160a (karoteny)

Nazwa ser jest zarezerwowana dla produktów, które są wytwarzanie z tłuszczu mlecznego. Dlatego nie dajmy się nabierać na nazwy typu „złocisty ementaler”, czy „plasterki serowe”.

Unikaj w składzie m.in.:

E252 (azotan potasu - może powodować astmę, zapalenie nerek, bóle i zawroty głowy, zaburzenia behawioralne)
E1105 (lizozym - może powodować chroniczne bóle głowy i alergie)
E251 (azotan sodu - może źle wpływać na tarczycę, powodować niedotlenienie, mdłości, zawroty i bóle głowy)
E160b (barwnik z drzewa orleańskiego - w nadmienych ilościach może powodować świąd, bóle głowy u dzieci, irytację, pokrzywkę i niedociśnienie)
E235 (natamycyna - może powodować jadłowstręt, mdłości, biegunkę, łagodne podrażnienia skórne)
E202 (sorbinian potasu - może powodować astmę, podrażnienia skórne, problemy behawioralne)
Składniki, które świadczą o tym, że ser jest podrabiany" to: olej roślinny, skrobia pszenna, soka, karagen, mleko w proszku, żelatyna wieprzowa,

Dla zainteresowanych zagadnieniem - filmik o tym, jak powstaje żółty ser.






Przepisy z serem:
spaghetti z cukinią i pieczarkami
tarta wytrawna
sałatka z granatem
makaron z brokułami


Zdjęcie serów pochodzi ze strony: http://www.grfoods.net/

wtorek, 18 marca 2014

Przepis: spaghetti zucchini e funghi

Od dłuższego czasu miałyśmy ochotę na makaron, tradycyjny z sosem pomidorowym. 
Pierwsza myśl? Bolognese. 
Druga myśl? Warzywa wygrywają. 
Dzisiaj przedstawiamy Wam przepis na sos pomidorowy, który równie pysznie prezentuje się w wersji mięsnej, jak i jarskiej.





Składniki:

ok 350 g makaronu spaghetti
2 cebule
5 ząbków czosnku
5 suszonych pomidorów
ok 50 g koncentratu pomidorowego
puszka pomidorów pelati
cukinia
300 g pieczarek
łyżka lnu mielonego (do zagęszczenia sosu)
ser do posypania (my użyłyśmy bursztyn)
przyprawy: sos sojowy, oregano, bazylia, pieprz, pepperoncino






Zaczynamy od sosu, powinien dusić się po dodaniu wszystkich składników minimum 20 minut, żeby zaczął naprawdę dobrze smakować. 
Na patelni rozgrzewamy oliwę, wrzucamy na nią pokrojone cebule, 2 ząbki czosnku (w ćwiartkach) i suszone pomidory, przyprawiamy ziołami i pepperoncino (może być ostra papryka), smażymy ok 5 minut. 
Kroimy cukinię w półplasterki i dorzucamy na patelnię. Następnie kroimy pieczarki w grube plastry i również dorzucamy do pozostałych składników, całość polewamy sosem sojowym i doprawiamy pieprzem. Smażymy jeszcze dodatkowe 5 minut, po czym dodajemy pozostałe ząbki czosnku pokrojone na grubsze plastry, pomidory pelati, koncentrat pomidorowy, len mielony i mieszamy. 
Dusimy przez minimum 20 minut. W tym czasie gotujemy makaron.




Kiedy wszystkie składniki naszej potrawy są już gotowe, makaron dodajemy do sosu na patelnię, żeby całość wymieszać jak prawdziwa włoska mamma. Jako dodatek dorzuciłyśmy na każdą porcję jeszcze 3 zielone oliwki.







Więcej o:
makaronie
serze
soli (jeżeli nie używacie sosu sojowego) 


Autor zdjęć w poście: Agata Burda


środa, 5 marca 2014

Przepis: tarta wytrawna

Pyszna tarta grzechu warta.

Niestety, tym razem nie było eksperymentów w postaci zmielonych płatków zamiast mąki. Za każdym razem tarta była przygotowywana w ostatniej chwili przed przyjściem gości. Jeżeli tylko uda nam się następnym razem przetestować zmielone płatki jako podstawę kruchego ciasta, obiecujemy update na facebook'u.
Z ręką na sercu możemy jednak stwierdzić, że "trzymanie ciasta w lodówce przez godzinę przed pieczeniem" nie jest obowiązkiem. Owszem, przydaje się, ale do czynności niezbędnych nie należy. Polecamy 20 minut, ciasto przestaje się kleić, a w tym czasie można pokroić warzywa, więc nie będzie on stracony;)








Składniki:

Ciasto:
1 i 1/3 szklanki mąki
ok 120 g masła (niewiele ponad pół kostki)
3 żółtka
1,5 łyżeczki soli
2 łyżki zimnej wody

Masa:
400 ml śmietany lub jogurtu naturalnego
2 jajka (można też dodać białka, które zostały z ciasta)
ok 150 g sera żółty, pleśniowy (może być mieszanka, wedle uznania)
ok 4 ząbków czosnku
przyprawy: sól/sos sojowy, pieprz, zioła (mogą być prowansalskie lub oregano z bazylią)
kilka suszonych pomidorów
warzywa: cukinia / por / brokuł / pomidor 





*do masy można również dodać pomidory pelati





Zaczynamy od ciasta (i włączenia piekarnika na około 180°).
Mieszamy (w mikserze lub blenderze - opcja z ostrzami - na niskich obrotach) mąkę z zimnym masłem (pokrojonym w cienkie paski lub kostkę) i żółtkami, w trakcie dolewając wodę i przyprawiając. Zioła można dodać także do ciasta. Kiedy zobaczymy, że zawartość zaczyna zmieniać się w zwartą masę, zawijamy ją w folię do żywności i wkładamy na moment (jak wyżej) do lodówki. Ciasto można mrozić, więc przydatna bywa porcja na zapas.

Kiedy nasze ciasto ma chwilę na ochłodę, możemy przygotować masę (ręcznie lub w mikserze), mieszamy śmietanę i jajka, po czym dodajemy starty ser oraz pokrojone czosnek i suszone pomidory. Na koniec przyprawiamy. 

Schłodzone ciasto rozwałkowujemy i wykładamy nim foremkę. Nie trzeba wałkować do ostatecznych rozmiarów (my prawie zawsze poprawiamy ciasto w foremce ręcznie, z powodu braku miejsca na wałkowanie). Przygotowaną formę z ciastem przykrywamy papierem do pieczenia i wysypujemy na niego kulki do pieczenia lub prostszą wersję - fasolę. Podobno nie jest to zabieg konieczny, wystarczy nakłuć ciasto w kilku miejscach widelcem, ale nie próbowałyśmy uproszczonej wersji. Skoro mamy już fasolę;)





Ciasto pieczemy 10-15 minut, po czym wyciągamy z piekarnika, zdejmujemy papier z fasolą, wlewamy masę, na niej układamy pokrojone warzywa i ponownie pieczemy przez około 35-45 minut.




Więcej o:
serze
mące
soli
jajkach


Autor zdjęć w poście:
Agata Burda